Jak przejść od rysunku technicznego do gotowego urządzenia do rehabilitacji? Właśnie na to pytanie uzyskało odpowiedź sześcioro studentów Politechniki Gdańskiej podczas warsztatu będącego kontynuacją spotkania „Trzy godziny z Termą”, który odbył się w siedzibie firmy w Czaplach pod Gdańskiem w sobotę 9 lipca 2016 roku.
Można powiedzieć, że spotkanie zaczęło się właściwie dzień wcześniej, czyli 8 lipca, zwiedzaniem parku maszynowego firmy Terma. Każde ze stanowisk wzbudziło zainteresowanie studentów Politechniki Gdańskiej, kierunków Inżynieria Mechaniczno-Medyczna oraz Inżynieria Biomedyczna. „Projekt a rzeczywistość – podejmij wyzwanie” brzmiała nazwa warsztatów, na które zostali zaproszeni studenci.
– Na początku nazwa spotkania niewiele nam mówiła - mówi Natalia Madalińska, uczestniczka warsztatów. – Dopiero w sobotę dowiedzieliśmy się, jakie tak naprawdę stoi przed nami wyzwanie – montaż urządzenia do rehabilitacji stawów nadgarstkowych PICTOR na podstawie rysunków technicznych złożeniowych – wyjaśnia.
Kilkoro z uczestników miało już doświadczenie w tego typu pracach, jednak dla niektórych był to pierwszy raz. Na szczęście podczas pracy mogli liczyć na wsparcie konstruktora Łukasza Piekarskiego oraz Marka Dąbkowskiego, który na co dzień zajmuje się w Termie montażem urządzeń medycznych.
Czym tak właściwie jest PICTOR?
PICTOR to urządzenie, które służy do rehabilitacji stawów nadgarstkowych. Umożliwia ono wykonywanie ćwiczeń samo wspomaganych oraz czynno-oporowych w obrębie stawu nadgarstkowego oraz ruchów obrotowych przedramienia.
PICTOR jest aparatem, którego konstrukcja pozwala na adaptację do konkretnego pacjenta. Osoba korzystająca z urządzenia ma możliwość wykonania ćwiczeń samodzielnie, co w znacznym stopniu odciąża terapeutę. W takim wypadku rehabilitant może poświęcić czas większej liczbie pacjentów jednocześnie, natomiast pacjent odczuwa większy komfort dzięki temu, że sam definiuje zakresy ruchu.
PICTOR pod lupą
Po przeszkoleniu z zasad BHP rozpoczęto prace. Początkowo studenci podzielili się na dwa zespoły, z których każdy zajął się jedną z podstawowych części PICTORA. Grupa pierwsza zaczęła składać podstawę oraz wysięgnik i pady, czyli elementy umożliwiające precyzyjne umieszczenie przedramion w strukturze urządzenia. Drugi zespół rozpoczął prace nad ramą poziomą, która umożliwia wykonywanie ruchów podczas rehabilitacji.
Po ukończeniu podstawy i wysięgników, grupa pierwsza dołączyła do zespołu zajmującego się ramą poziomą.
– Wspólnie zastanawialiśmy się, który element powinien zostać zamontowany jako kolejny – opowiadają studenci. – Oczywiście nie obyło się bez pomyłek - w pewnym momencie na stole został nam pierścień, który miał być zamontowany wcześniej. Należało więc cofnąć się do odpowiedniego momentu i dołożyć brakującą część – wspominają.
Prowadzących zadziwiały pomysły studentów, jak można zamontować problematyczne elementy. Często, chcąc ułatwić sobie pracę, studenci wymyślali zupełnie nowe metody. Bywały jednak momenty, w których nie należało robić czegoś siłą, tylko sposobem i wspólnie.
W trakcie pracy kilkukrotnie okazało się także, że należy dopracować niektóre elementy - skrócić śrubę, poprawić gwint.
– Dzięki temu mieliśmy okazję nauczyć się czegoś, czego przy składaniu gotowego produktu np. w domu nie mielibyśmy okazji doświadczyć – wyjaśnia Natalia Madalińska.
Po montażu nie pozostało już nic innego jak przetestowanie urządzenia. Pierwszym faktem, na który zwrócono uwagę była mobilność urządzenia. Dwie uczestniczki warsztatów bez problemu poradziły sobie z przeniesieniem go na sąsiedni stół.
– Jako osoby o nieuszkodzonych kończynach górnych nie mieliśmy żadnego problemu z wykonywaniem ruchów – opowiadają uczestnicy warsztatów. – Zauważyliśmy, jak wiele ćwiczeń można wykonać za pomocą tego jednego urządzenia – oceniają.
Uczestników warsztatów zaskoczyło również to, w jaki sposób położenie obciążnika zmienia charakter ruchu oraz jaka różnica jest pomiędzy ćwiczeniami oporowymi i tymi bez obciążenia. Potwierdzili również teoretyczne informacje dotyczące samo wspomaganej pracy z urządzeniem. Ćwiczenia na PICTORZE mogą być z łatwością wykonane samodzielnie, a zakresy ruchu w aparacie dostosowane są w taki sposób, by pacjent nie wykonywał ruchów zagrażających jego zdrowiu.
Niespodzianka w masce
Na sam koniec na uczestników warsztatów czekała niespodzianka – próba spawania metodą TIG. Przyszli inżynierowie znali podstawy tej metody. Dla niektórych z nich była to jednak pierwsza okazja ku temu, by wykorzystać zdobytą na uczelni wiedzę w praktyce.
Inne artykuły
Kolejna edycja szkolenia "Innowacyjność w korekcji skolioz - metodyka i aparatura SKOL-AS" dobiegła końca.
Na łamach czasopisma "Pomiary-Automatyka-Robotyka" ukazał się artykuł "Urządzenia mechaniczne wykorzystywane w fizjoterapii dysfunkcji kręgosłupa…